2023 - Słowenia - Nasze podróże - Podróżnicy z Pcimia

Przejdź do treści

NASZE PODRÓŻE
2023 - SŁOWENIA
< 13 dni - 2674 km - 23 miejsca zwiedzone >

W kwietniu zwiedzaliśmy Islandię a w wakacje zaplanowaliśmy nieco cieplejsze klimaty czyli Słowenię. Przez ten kraj wracaliśmy z wyprawy do Chorwacji w 2007 roku. Zwiedziliśmy wtedy stolicę czyli Lubljanę, jezioro Bled oraz jaskinie Skocjańskie. Chcieliśmy wrócić do tego jakże pięknego kraju i zwiedzić go dokładnie. Ma wiele do zaoferowania bo oprócz gór mamy jaskinie, zamki czy wybrzeże Adriatyku. To wszystko chcieliśmy zobaczyć a wracając jeszcze zwiedzić Zagrzeb, stolicę Chorwacji. Pod względem odległości do Słowenii nie jest daleko a kraj jest mały wiec do przejechania nie ma zbyt dużo kilometrów. Na wycieczkę chcieliśmy przeznaczyć 2 tygodnie. Wyjazd zaplanowaliśmy w drugiej połowie lipca jednym samochodem.


Na wycieczkę pojechali :
1 samochód: Krystyna, Marek i Monika Jasiewicz (Pcim).


Poglądowa mapa naszej wycieczki:

1 dzień - 18 lipca 2023 roku
Dojazd do wschodniej części Słowenii.


TRASA: Pcim - Rabka - Chyżne - Dolny Kubin - Bańska Bystrzyca - Sahy - Budapeszt (E77) - Letynye - Morawskie Toplice


Wyjazd o godz: 6:10.  Dojazd na godz: 16:10.  Odległość: 646 km.

Do Słowenii prowadzi wiele dróg a my wybraliśmy przejazd przez Słowację i Węgry dlatego że wystarczy wykupić winietę tylko na węgierskie drogi. Na słowackie nie musimy kupować bo w tym kierunku płatny jest tylko 12 kilometrowy odcinek w Bańskiej Bystrzycy który łatwo można ominąć i w zasadzie tracimy tylko kilka minut. Odległościowo nie ma znaczenia przez który kraj pojedziemy. Nie ukrywam że tą trasę lubimy, chociaż przez Słowację nie ma szybkich dróg i trzeba uważać na ograniczenia prędkości. Wyjechaliśmy później niż zwykle bo do przejechania mieliśmy nieco ponad 600 km. Przez Słowacje jechało się wolno bo to zwykły dzień i w dodatku było dużo remontów dróg. Na węgierskich drogach było już lepiej bo to głównie autostrady. Aby nie jechać obwodnicą Budapesztu która jest dosyć długa przejechaliśmy przez centrum. Widoki ładne ale był dosyć duży ruch i światła. Po Słowenii też nie kupowaliśmy winiety ponieważ to mały kraj i nie będziemy korzystać z autostrad. Nocleg zaplanowaliśmy w północno-wschodniej części kraju w jednym z największych kompleksów termalnych. Camping znajduje się tuż przy termach ale o tym napiszę w kolejnym dniu ponieważ w tym miejscu zostajemy na dwie noce. Warto zwrócić uwagę że to najtańszy nocleg w czasie naszej podróży.

Opłaty: winieta węgierska - 120 zł (miesięczna), camping Terme 3000 - 20,5 = 94 zł za namiot i 3 osoby.



2 dzień - 19 lipca 2023 roku
Korzystanie z term w Morawsich Toplicach.


TRASA: brak


Morawskie Toplice to największy tego typu park termalny w Słowenii. Źródło ma temperaturę 72 stopnie a w basenach mamy 38 stopni. Camping położony jest przy termach a wchodzi się do nich bezpośrednio z campingu przez bramki. Oczywiście należy wykupić bilet w recepcji chyba że z term nie będziemy korzystać tak jak my poprzedniego dnia to płacimy tylko za nocleg. Koszt term od naszej rodziny to 46 € = 211 zł. Park jest bardzo duży a baseny są na zewnątrz jak i w środku. Dobrze, bo po południu zaczął padać deszcz więc było się gdzie schować. Można też przez bramki wrócić na camping chociażby na obiad. Początkowo nie planowaliśmy tu noclegu ale fajnie że plany zmieniliśmy bo park jest super. Dzień spędzony na termach bardzo nam się podobał.

Opłaty: wstęp do term - 46 € = 211 zł za 3 osoby na dzień, camping Terme 3000 - 20,5 = 94 zł za namiot i 3 osoby.



3 dzień - 20 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie Mariboru i Ptuja.


TRASA: Morawskie Toplice - Maribor - Ptuj


Wyjazd o godz: 8:30.  Dojazd na godz: 12:45.  Odległość: 95 km.

Jadąc w kierunku kolejnych atrakcji tego dnia kawałek drogi prowadzi przez Austrię ale jako że nie ma granic można bez trudu tą trasę pokonać. Pierwszą miejscowością na naszej drodze tego dnia był Maribor, drugie co do wielkości miasto Słowenii. Głównym i najładniejszym placem starego miasta jest Glavani trg z ładnymi budynkami i fontanną. Na placu znajduje się także słup maryjny wystawiony w podziękowaniu za ustąpienie epidemii. Również boczne uliczki są interesujące bo znajdziemy na nich pełno zabytków od kościołów, placów po ładne budynki. Początkowo nie planowaliśmy zwiedzać Mariboru ale cieszymy się ze zmiany decyzji bo to ładne miasto. Na jednym z placów zjedliśmy obiad a następnie pojechaliśmy do miejscowości Ptuj. Tuż przy campingu znajdują się kolejne termy. Aby wejść do nich należy w recepcji campingu wykupić bilet ale wejścia nie ma bezpośrednio z campingu tylko trzeba wyjść na zewnątrz i tam jest wejście do termalnego parku. Jest mniejszy niż ten w Morawskich Toplicach a większość atrakcji znajduje się na zewnątrz. Pobyt na termach nam się podobał a dużą atrakcją tego dnia były zjeżdżalnie. Wieczorem podjechaliśmy do miejscowości Ptuj która położona jest zaledwie 2 km od campingu. Jak pisze przewodnik jest to miasto zaliczane do najstarszych i najpiękniejszych w Słowenii. W najwyższym punkcie miasta znajduje się zamek. Spacer po miasteczku nam się podobał.

Opłaty: parking Maribor - 1€ za 1h, wstęp na termy - 46 € = 211 zł od rodziny, camping Terme Ptuj - 22,85 = 104 zł za namiot i 3 osoby.



4 dzień - 21 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie Celje i Ljubliany.


TRASA: Ptuj - Celje - Trojane - Domżale - Ljubliana - Logatec - Postojna - Camping Pivka Jama


Wyjazd o godz: 8:30.  Dojazd na godz: 16:40.  Odległość: 225 km.

Pierwszą miejscowością tego dnia którą chcieliśmy zwiedzić było Celje. To trzecia co do wielkości miejscowość w tym kraju. Miasto położone jest w dolinie Savinii otoczone górami. Parking znajduje sie przy stacji kolejowej kilka kroków od starego miasta. Zwiedziliśmy rynek oraz spacerowaliśmy bocznymi uliczkami. Następnie podjechaliśmy do zamku położonego na wzgórzu i dobrze widocznego z miasta. Można tam iść pieszo chociaż nie jest blisko lub podjechać pod zamek samochodem gdzie mamy mały bezpłatny parking. Spacer po zamku jest przyjemy a widoki z góry na miasto i okolice bardzo rozległe. Następnie bocznymi widokowymi drogami pojechaliśmy w stronę kolejnego campingu. Tu nieco zmieniliśmy plany ponieważ pierwotnie mieliśmy jechać w góry ale zapowiadali kolejnego dnia kiepską pogodę i stwierdziliśy że lepiej w taki dzień zwiedzać jaskinie. Po drodze zatrzymaliśmy się w stolicy Słowenii Lublianie na krótki spacer i lody. Mimo że miasto zwiedzaliśmy w 2007 roku i tym razem bardzo nam się podobało. Centrum naprawdę tętni życiem i trzeba przyznać że jest ładne. Już wracając do samochodu zaczęło padać i w drodze do campingu również mocno padało. Camping Pivka Jama znajduje się niedaleko jaskini Postojnej i Predjamskiego zamku. Położony jest wysoko w lesie i ma nawet basen. Możemy też skorzystać z domków. Na campingu znajduje się jaskinia Pivka Jama którą też można zwiedzać. Planowaliśmy się tu zatrzymać na dwie noce.

Opłaty: parking Celje - 1 € za 1h, zamek Celje - 15 € = 69 zł od osoby, parking Ljubljana - 1,2 € na 1h, camping Pivka Jama - 33,70 = 154 zł za namiot i 3 osoby.


5 dzień - 22 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie jaskini Postojnej i zamku Predjamskiego.


TRASA: Camping Pivka Jama - Jaskinia Postojna - Zamek Predjamski - Camping Pivka Jama


Wyjazd o godz: 8:30.  Dojazd na godz: 12:40.  Odległość: 25 km.

Mimo że zapowiadali na ten dzień opady deszczu ranek przywitał nas słoneczną pogodą. Planowaliśmy tego dnia zwiedzić dwie atrakcje. W Słowenii znajdują się dwie największe jaskinie. Jedną z nich, jaskinie Skocjańską zwiedzaliśmy w 2007 roku. Drugą jaskinie Postojną chcieliśmy zobaczyć podczas tej podróży. Znajduje się niespełna 10 km od naszego campingu. Parking jest płatny. Można kupić bilet łączony z zamkiem Predjamskim i tak też zrobiliśmy ponieważ jest taniej a i tak chcieliśmy zobaczyć również zamek. Wejścia do jaskini są częste ze względu na dużą ilość chętnych. Trasa turystyczna liczy 5 km chociaż cała jaskinia ma 27 km. Początkowy 2 km odcinek pokonujemy za pomocą wagoników. Następnie spacer po jaskini około 1 km i powrót również wagonikami. Całość zwiedzania trwa 1,5 h. Jaskinia robi wrażenie ale pamiętajmy że w środku jest poniżej 10 stopni. Następnie pojechaliśmy do kolejnej atrakcji tego dnia czyli zamku Predjamskiego. Jest bardzo ciekawie położony ponieważ znajduje się w skale a w środku mamy jaskinię. Początkowo wydaje sie że jest mały ale w środku jest dużo pomieszczeń więc zwiedzanie trochę trwa. Znajdują się w nim eksponaty archeologiczne, broń , trofea myśliwskie czy stare meble. Zamek bardzo ładny i polecamy jego zwiedzanie. Jest też główną atrakcją Słowenii i możemy go zobaczyć prawie na każdym folderze. Po powrocie na camping obiad, kąpiel w basenie i spacer po campingu.

Opłaty: parking jaskinia Postojna - 6 € = 27 zł, wstęp do jaskini Postojnej i zamku Predjamskiego - 41,50 € = 190 zł dorosli i 24,90 € = 114 zł dzieci, camping Pivka Jama - 33,70 = 154 zł za namiot i 3 osoby.


6 dzień - 23 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie Skofja Loka, sanktuarium Brezje i przejazd nad jezioro Bohinj.


TRASA: Camping Pivka Jama - Skofja Loka - Kranj - Brezje - Bled - Bohinj - Bohinjska Bistrica


Wyjazd o godz: 8:45.  Dojazd na godz: 15:00.  Odległość: 171 km.

Rano pojechaliśmy do małej uroczej miejscowości Skofja Loka. Położona jest nad rzeką w cieniu zalesionych wzgórz. Główną atrakcją jest stary most oraz rynek z figurą Matki Bożej jako dziękczynienie za uratowanie miasta od zarazy. Nad miastem góruje zamek Loski grad. Warto do niego się przespacerować chociażby dla widoków. Kilka kilometrów za miastem znajduje się kościół pielgrzymkowy Cmgrob. Trochę na tym miejscu się zawiedliśmy bo jest mało atrakcyjny i w dodatku był zamknięty a to przecież niedziela. Następnie przejazd do najważniejszego słoweńskiego sanktuarium Maryjnego w Brezje. Przed sanktuarium znajduje się pomnik Jana Pawła II gdyż papież gościł w tym miejscu dwukrotnie. Również wnętrze jest bardzo ciekawe i plac wokół sanktuarium gdzie można spacerować. Zwiedzania nie ma dużo ponieważ obiekt jest mały. Z wizyty w tym miejscu byliśmy bardzo zadowoleni. Następnie przejazd nad jezioro Bled. To miejsce bardzo dokładnie zwiedzaliśmy w 2007 roku więc teraz tylko krótki postój na zrobienie zdjęć i przejazd nad jezioro Bohinj. Również i ono prezentuje się bardzo ładnie a duże wrażenie robią góry wokół niego. Na końcu jeziora znajduje się camping nad którym chcieliśmy się zatrzymać. Trafiliśmy na niedzielę i było tak dużo turystów, również takich weekendowych że nie udało się znaleźć wolnego miejsca na campingu. Polecono nam inny kilka kilometrów wcześniej. Niestety nie był położony nad jeziorem tylko nad rzeką. Camping ładny ale nie tani. Można skorzystać z kąpieli w nieco chłodnej rzece. Wieczorem spacer do miasteczka które też nie zachwyca i kolacja w pizzerii.

Opłaty: camping Danica - 67,40 = 309 zł za namiot i 3 osoby.


7 dzień - 24 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie wąwozu Vindgar i przejazd w dolinę Soczy.


TRASA: Bohinjska Bistrica - Bled - Kranjska Gora - Soca (206) - Mangartska przełęcz - Bovec


Wyjazd o godz: 8:40.  Dojazd na godz: 16:40.  Odległość: 158 km.

Pierwszą atrakcję już położoną niedaleko jeziora Bled jest wąwóz Vindgar. Parking znajduje się w górnej części wąwozu ale i także w dolnej. My skorzystaliśmy z tego górnego. Wąwóz ma 1,6 km długości i 160 m głębokości. Idzie się drewnianymi podestami uczepionymi do skał wzdłuż wartkiej rzeki. Na końcu możemy podziwiać 26-metrowy wodospad. Trasa jest jednokierunkowa. Wracamy jednym ze szlaków turystycznych przez las. Całość zwiedzania trwa licząc z drogą powrotną do parkingu około 3 h. Wąwóz bardzo nam się podobał a turystów zwiedzających go było dużo. Następnie pojechaliśmy do miejscowości Kranjska Góra skąd prowadzi widokowa droga nr. 206 do doliny Soczy. Mówią że to najpiękniejsze miejsce w Słowenii. Trasa pnie się serpentynami i jest ładna widokowo. Po zjeździe do miejscowości Bovec podjechaliśmy drogą nr. 203 i 902 na przełęcz Mangartską. To trasa płatna ale warto z niej skorzystać bo widoki są cudne. Niestety ostatni odcinek drogi jest uszkodzony i nieco niżej zrobili parking. Z niego wyjście na przełęcz zajęło nam około 20 minut. Tam mamy rozległe widoki na Włochy i Alpy. Poniżej przełęczy mamy schronisko. Można też podejść na szczyt Mangart 2679 m ale niestety na przełęczy było widać że pogoda się zmieni na gorszą więc z planu zrezygnowaliśmy. Po powrocie na parking zjechaliśmy do miejscowości Bovec i zatrzymaliśmy się na campingu Toni. Miejsce fajne, położone nad rzeką w otoczeniu wysokich gór. Obok są jeszcze dwa campingi. Wieczorem trochę padało na w nocy nawiedziła to miejsca gwałtowna burza.

Opłaty: wstęp wąwóz Vindgar - 10 € dorośli = 46 zł i 3 € = 14 zł dzieci, prarking wąwóz Vindgar - 10 € = 46 zł za dzień, trasa Mangartska - 10 € = 46 zł za samochód, camping Toni - 34 = 156 zł za namiot i 3 osoby.


8 dzień - 25 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie wodospadu Boka, miejscowości Stanjel i przejazd nad morze.


TRASA: Bovec - Żaga - Most na Soci - Nova Gorica - Stanjel - Opicina - Domio - Ankaran


Wyjazd o godz: 8:40.  Dojazd na godz: 13:10.  Odległość: 159 km.

Tego dnia planowaliśmy z pobliskiego Bovca wyjechać kolejką linową i zrobić całodzienny wypad w góry. Niestety w nocy przeszła burza i ogromne opady deszczu więc i namiot składaliśmy mokry. Około godz. 9 deszcz przestał padać ale znowu na południe zapowiadali gwałtowne opady deszczu. Niestety plany trzeba było zmienić i jechać nad morze. Po drodze ładne widoki na góry i rzekę Soczi. Kilka kilometrów od campingu znajduje się ciekawy wodospad Boka. Od parkingu idzie się do niego 10 minut. Kilka kilometrów dalej mamy miejscowość Most na Soci z z rzeką o ładnej zielonej barwie. Następnie już w deszczu jechaliśmy w stronę kolejnej atrakcji tego dnia czyli miejscowości Stanjel. Wydawało się że nie uda się jej zwiedzić bo jeszcze 10 km przez miejscowością padało ale gdy do niej dojeżdżaliśmy nagle się rozpogodziło. Stanjel jest reklamowany jako najpiękniejsza miejscowość i najczęściej fotografowana w Słowenii. Z daleka robi wrażenie ale spacerując po mieście można zauważyć że dużo budynków jest opuszczonych. Oczywiście warto się tu zatrzymać w drodze nad morze bo spacer nie jest długi. Część trasy nad morze poprowadzona jest przez Włochy. Kilka minut po godz.13 dotarliśmy nad Adriatyk i zatrzymaliśmy się na campingu Adria ale o nim opiszę w kolejnym dniu.

Opłaty: parking Stanjel - 1 € za 2 h, camping Adria - 88,75 = 407 zł za namiot i 3 osoby.


9 dzień - 26 lipiec 2023 roku
Pobyt na tym samym campingu.


TRASA: brak


Wybrzeże słoweńskie ma tylko 46 km długości a zatem wielu campingów tu nie znajdziemy. Camping Adria to największy kompleks campingowy w Słowenii położony bezpośrednio nad Adriatykiem. Znajdziemy na nim fajne zacienione miejsca, restaurację, sklep, plac zabaw, basen i oczywiście plażę. Niestety miejsca te w strefie o niższej cenie były już zajęte i zdecydowaliśmy się na te bliżej morza ale za to cena bardzo wysoka. To najdroższy camping na jakim spaliśmy do tej pory. Czy warty jest tych pieniędzy ? Wydaje mi się że nie, ale nie ma co ukrywać standard jest wysoki. Do morza mieliśmy około 30 m. Plaża żwirowa a woda nie jest głęboka. Nie jest tak przeźroczyste bo widzieliśmy ładniejsze a małą wadą jest to że czasami w wodzie pływała trawa morska. Niektórzy za wadę podają to że z plaży widać największy słoweński port ale my na to nie zwracaliśmy uwagi. Są też nad morzem dwa mola którymi można pospacerować. Woda w morzu jest w tym miejscu bardzo ciepła. Nie ma co narzekać bo ogólnie z tego miejsca jesteśmy bardzo zadowoleni. Jeżeli chcemy skorzystać z leżaka na plaży trzeba zapłacić 8 € i dodatkowo 6 € za parasol. Basen jest w cenie a w recepcji dostajemy opaski na rękę które działają nie tylko na basen ale również pod prysznic w celu aktywacji ciepłej wody. W tym miejscu zatrzymaliśmy się na 3 noce. Ten dzień przeznaczyliśmy na odpoczynek i plażowanie. Wieczorem spacer do miasteczka które znajduje się kilka kroków od campingu ale na próżno w nim szukać zabytków.

Opłaty: camping Adria - 88,75 = 407 zł za namiot i 3 osoby.


10 dzień - 27 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie miejscowości Koper.


TRASA: Ankaram - Koper - Ankaram


Wyjazd o godz: 9:00.  Dojazd na godz: 11:50.  Odległość: 20 km.

Na wybrzeżu słoweńskim mamy trzy najważniejsze miejscowości warte zwiedzenia. Pierwszą z nich zaplanowaliśmy zwiedzić tego dnia. Koper to największe miasto na wybrzeżu położone niecałe 10 km od campingu. Parking znajduje się tuż przy porcie a do starego miasta mamy kilka kroków. Wchodzimy przez bramę miejską Muda. Następnie mamy mały plac z fontanną. Dalej warto przejść ul. Szewców na główny plac miasta Titov trg. Plac choć nie duży prezentuje się bardzo ładnie. Stoi na nim katedra a dookoła mamy ładne budynki. Warto wyjść na wieżę dzwonniczą  bo panorama miasta robi duże wrażenie. Następnie spacer bocznymi uliczkami miasta w stronę portu. Możemy z niego obserwować bardzo duże statki ponieważ to największy port w Słowenii. Jest też plaża miejska i bardzo ładny deptak ze sklepikami i placem zabaw. Miasto nam się podobało. Powrót na ten sam camping. Po obiedzie plażowanie nad morzem.

Opłaty: parking Koper - 3 € za 2 h, wtęp na wieżę - 5 € = 23 zł od osoby, camping Adria - 88,75 = 407 zł za namiot i 3 osoby.


11 dzień - 28 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie miejscowości Izola i przejazd na kolejny camping.


TRASA: Ankaran - Koper - Izola - Camping Belvedere


Wyjazd o godz: 9:45.  Dojazd na godz: 11:30.  Odległość: 20 km.

Rano po spakowaniu bagaży nieco później niż zwykle wyjechaliśmy z campingu w stronę kolejnej miejscowości którą chcieliśmy zwiedzić. Izola to małe miasto położone pomiędzy Koprem a Piranem. Parking znajduje się nieopodal starego miasta. Pierwsza godzina parkowania jest bezpłatna i nam udało się zmieścić w tym czasie. Miasto nie jest tak atrakcyjne jak Koper ponieważ starówka jest mała ale za to turystów nie ma tylu co w innych miejscach. Warto zobaczyć główny plac z kościołem św. Maura oraz pałac rodziny Besenghich. Po powrocie na parking pojechaliśmy w stronę kolejnego campingu który znajduje się kilka kilometrów za miastem i jest położony na wzgórzu. Camping Belvedere to nie tylko pole namiotowe. Mamy tu hotel, domki do wynajęcia oraz basen. Stanowiska na namioty są na końcu campingu ale wadą ich jest to że nie mają elektryczności. Jeśli potrzebujemy z niej skorzystać trzeba wykupić bliższe parcele. Na plażę miejską kursuje bus w cenie noclegu. Można też iść z campingu w dół ścieżką przez las na inną plażę położoną pod klifem. Spacer zajmuje około 10 minut. Warto, bo plaża nie jest zatłoczona. Wodę mamy bardzo czystą ponieważ plaża jak i dno morza jest z drobnych kamyczków. Z plaży mamy też ładny widok na Izolę. Miejsce bardzo ładne i godne polecenia. W tym miejscu zostajemy na 2 noce.

Opłaty: camping Belvedere - 49,15 = 225 zł za namiot i 3 osoby.


12 dzień - 29 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie miejscowości Piran.


TRASA: Camping Belvedere - Piran - Camping Belvedere


Wyjazd o godz: 8:50.  Dojazd na godz: 12:30.  Odległość: 37 km.

Piran jak pisze przewodnik to najładniejsze miasto słoweńskiego wybrzeża. Do parkingu na który mieliśmy namiary nie udało się dojechać ponieważ ruch dla samochodów z obcymi rejestracjami po mieście jest zabroniony. Przed miastem jest szlaban a nieco wcześniej znajduje się parking piętrowy. Do miasteczka idziemy 10 minut drogą widokową przy morzu. Następnie wchodzimy na plac Tartiniego. Trzeba przyznać że robi wrażenie a budynki są przepiękne. Następnie głównymi uliczkami poszliśmy na najdalszą część miasta gdzie znajduje się kościół św. Klemensa. Później północną częścią miasta doszliśmy do kościoła św. Jerzego. Jest położony nieco wyżej niż rynek dlatego widoki na miasto są przepiękne. Warto też podejść do dolnej i górnej bramy Raspol. Przy niej mamy wejście na mury miejskie skąd mamy również ładne widoki. Stąd już niedaleko do rynku na którym warto usiąść w jednej z nastrojowych restauracji aby w tak upalny dzień zjeść loda czy napić się zimnego napoju. Tak też uczyniliśmy. Następnie wróciliśmy na camping by po obiedzie plażować nad morzem a wieczorem skorzystać również z basenu.

Opłaty: parking Piran - 2,6 € za 1 h, camping Belvedere - 49,15 = 225 zł za namiot i 3 osoby.


13 dzień - 30 lipiec 2023 roku
Przejazd na Chorwację w rejon Rijeki.


TRASA: Camping Belvedere - Portoroż - Buje - Buzet - Lupoglav - Veprinac - Ucici - Lovran - Medveja


Wyjazd o godz: 10:00.  Dojazd na godz: 12:30.  Odległość: 127 km.

Na tym mieliśmy zakończyć wizytę w Słowenii a wracając do domu planowaliśmy zwiedzić stolicę Chorwacji Zagrzeb. Jako że mieliśmy dwa dni w zapasie chcieliśmy przejechać na Chorwację w rejon Rijeki aby było mniej kilometrów w drodze powrotnej. Wybraliśmy przejazd lokalnymi drogami aby podziwiać krajobrazy. Całkiem przypadkowo przejechaliśmy przez masyw górski Ućka który postanowiliśmy zwiedzić kolejnego dnia. Campingu szukaliśmy w rejonie miejscowości Opatija tuż poniżej Rijeki. Jeden z nich był nieczynny z powodu wichury która powaliła drzewa a inny miał nieco gorszą lokalizację w stosunku do plaży. Ostatecznie zostaliśmy na campingu Medveja który jak pisze przewodnik znajduje sie przy jednej z najpiękniejszych plaż w tym rejonie. Camping bardzo przyjemny i nie drogi. Jest przy nim restauracja oraz w pobliżu sklep. Plaża robi bardzo pozytywne wrażenie ale ludzi na niej też jest dużo. Zostajemy w tym miejscu na 2 noce.

Opłaty: camping Medveja - 41,30 = 189 zł za namiot i 3 osoby.


13 dzień - 30 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie parku Ućka.


TRASA: Medveja - Icici - Veprinac - park Ućka - Veprinac - Icici - Medveja


Wyjazd o godz: 8:10.  Dojazd na godz: 12:10.  Odległość: 64 km.

Nie udało nam się wyjść w góry Słowenii więc zaplanowaliśmy pieszą wycieczkę w góry Chorwackie. W rejonie naszego campingu położony jest masyw Ućki z najwyższym szczytem Vojak 1401 m. Prowadzi na niego kilka szlaków ale my wybraliśmy ten z przełęczy którą mijaliśmy poprzedniego dnia. Jedzie się na nią krętą drogą. Z przełęczy na szczyt prowadzi szlak podobny do naszych beskidzkich. Nam wyjście zajęło 1,5 h. Większość ścieżki prowadzi lasem więc nie jest gorąco. Na szczyt prowadzi też droga asfaltowa ale jest zakaz wjazdu. Część samochodów na obcych rejestracjach ten zakaz łamała. Na szczycie znajduje się przekaźnik, obserwatorium astronomiczne i nieco wyżej wieża widokowa. Wstęp na nią jest bezpłatny. Widoki są bardzo rozległe i przy dobrej pogodzie widać nawet Alpy. Po zejściu pojechaliśmy na camping a po obiedzie popołudniowe plażowanie. Wieczorem podjechaliśmy do miejscowości Opatija. Miasteczko bardzo ładne ale nie znajdziemy w nim dużo zabytków. Najcenniejszym jest kościół św. Jakuba oraz tablica pamiątkowa Józefa Piłsudskiego. Jest też dużo roślinności sródziemnomorskiej oraz ładne budynki. Krótki spacer po mieście i kolacja w jednej w nadmorskich restauracji na zakończenie dnia.

Opłaty: camping Medveja - 41,30 = 189 zł za namiot i 3 osoby.


13 dzień - 30 lipiec 2023 roku
Zwiedzanie Zagrzebia i powrót do domu.


TRASA: Medveja - Rijeka - Zagrzeb - Letynyje - Budapeszt - Sahy - Bańska Bystrzyca - Dolny Kubin - Chyżne - Pcim


Wyjazd o godz: 6:50.  Dojazd na godz: 20:50.  Odległość: 927 km.

Może niektórzy zastanawiają się dlaczego wracamy do domu przez Chorwację. Powodów jest kilka. Jeden z nich to taki że nie kupowaliśmy winiety na słoweńskie autostrady a przejazd chorwackimi wychodzi znacznie taniej bo płaci się na bramkach. Drugi powód to taki że chcieliśmy zwiedzić stolicę Chorwacji. Jakoś tak zawsze to miasto omijaliśmy bo nigdy nie było czasu. Do Zagrzebia przyjechaliśmy kilka minut po godz. 9 i zaparkowaliśmy przy centrum. Miasto dzieli się na górne i dolne. Właśnie górne ma najwięcej zabytków. Trafiliśmy na niezbyt dobry czas ponieważ niemal wszystkie najważniejsze zabytki były remontowane i otoczone ogrodzeniami i rusztowaniami. Dlatego też wrażenia wynieśliśmy takie sobie. Na uwagę zasługuje katedra Wniebowzięcia NMP i przepiękny kościół św Marka. Na zwiedzanie przeznaczyliśmy 1 h. Początkowo planowaliśmy że będziemy w drodze powrotnej nocować na campingu w rejonie Balatonu na Węgrzech ponieważ do domu jest ponad 900 km i to w dodatku nie najlepszymi drogami, zwłaszcza na Słowacji. Stwierdziliśmy że spróbujemy wrócić bez noclegu. Ostatecznie ze zwiedzaniem Zagrzebia, wizytą w restauracji i odpoczynkami niestety w trochę też deszczowej pogodzie bliżej domu udało nam sie wrócić przed godz. 21.

Opłaty: autostrada Rijeka - Zagrzeb 9,2 € = 42 zł, autostrada Zagrzeb - gr.Węgierska 5,8 € = 26 zł, parking Zagrzeb 2,4 € za 1h.



PODSUMOWANIE WYCIECZKI

Czas trwania wycieczki - 13 dni.
Cała trasa - 2674 km.
Całkowity koszt wycieczki (3 osoby) - 7300 zł.

Koszt na jedną osobę - 2433 zł.

Kurs Euro - 4,59 zł.


Podsumowując wycieczkę nasuwają się dwie negatywne opinie. Pierwsza to taka że Słowenia nie jest tanim krajem. Wstęp do jaskiń i zamku to wydatek od naszej rodziny ponad 500 zł. Camping nad Adriatykiem to wydatek ponad 400 zł za noc. To nie jest mało a w dodatku ceny w restauracjach nie należą do niskich. Oczywiście są też campingi tańsze czy artykuły cenowo porównywalne z naszymi ale trudno znaleźć coś dużo tańszego. Cena paliwa 1,60 € przy cenie w Polsce 6,55 zł za litr benzyny może nie jest wysoka. Dużym plusem jest to że w Słowenii na każdej stacji benzynowej ceny są identyczne. Druga opinia negatywna to taka że trafiliśmy na nie najlepszą pogodę. Dobrze że przynajmniej dopisywała nam w czasie zwiedzania ale nie pamiętam takiej wycieczki na której niemal codziennie występowałyby opady deszczu. Niektórzy mówią jeśli chcesz mieć pewną pogodę jedź na południe. Jak widać nie zawsze to się sprawdza. Mimo tych wad z wycieczki jesteśmy bardzo zadowoleni. Kraj jest bardzo ciekawy i różnorodny. Najładniejsze miasteczka według nas to Piran i Lubliana. Te mniejsze może nie maja takiego uroku jak miasta hiszpańskie ale warto się w nich zatrzymać bo ogólnie to mały kraj, nie ma dużo do przejechania kilometrów i na wszystko mamy czas. Przepiękne w Słowenii są góry. Szkoda że nie udało nam sie po nich pochodzić ale i tak dużo widzieliśmy. Drogi boczne mamy kręte i niestety nie da się szybko jechać więc jeśli zależy nam na czasie lepiej korzystać z autostrad. Za większość parkingów trzeba płacić w parkometrach. Nawet parkometry są przed niektórymi marketami co uważam za przesadę. Czy kiedyś wrócimy do Słowenii ? Wydaje mi się że nie ponieważ większość ważnych miejsc zwiedziliśmy. Może zatrzymamy się przejazdem jadąc do innych krajów lub wracając z nich.


Opracowanie i tekst : Marek Jasiewicz
Zdjęcia: Marek Jasiewicz ( Nikon D5300 )
Dostępny jest film w wersji Full HD

Dostepny jest też film z wyprawy na Youtuble tutaj

2 komentarze
Średnia ocena: 125.0/5
Anka
2023-10-15 18:21:17
To prawdziwe podróże a nie wypoczynek z biurem podróży. Wspaniała relacja i świetne zdjęcia. Gratuluje odwagi, siły do zwiedzania i odkrywania nowych miejsc.
Emil
2023-10-12 23:02:10
Jak zwykle wielka klasa. Wycieczka świetnie zaplanowana. Też zwiedzałem Słowenię 8 lat temu ale nawet połowy z tego nie widziałem. Po przeczytaniu relacji stwierdziłem że muszę to powtórzyć.
Copyright 2011 - 2024
Podróżnicy z Pcimia
Copyright 2011 - 2024
Podróżnicy z Pcimia
Wykonanie strony : Marek Jasiewicz
All rights reserved
Wróć do spisu treści